Sceptic

Angelripper

To po prostu musi sie znaleźć na tym forum. Pewnie wszyscy znaja ich z koncertów niż z nagran. Ja mam tylko Blind Existence. Graja bardzo wyrafinowanie.

necroman

fakt, dobra kapelka. internal complexity to kawalek dobrego deathu. reszty nie slyszalem ;p
przydalby sie ich koncert w rbc, bo zawsze jak tam grali, to ja musialem na autobus isc ;/

Memir

Bardzo świerze podejście do deathu, bardzo mi się podoba (partie basowe nie do powtórzenia)

marcel

bardzo techniczne powiedzialbym podejscie. swieze nie bardzo. dla mnie to dosyc udany klon atheist, death itp

Veles

i przede wszystkim - ostro.

Memir

i przede wszystkim - Vera Wink

Navarro

Dla mnie najlepszym albumem Sceptica pozostał Blind Existence, ale na każdym jest coś dobrego

Rybak

Atheist w 80% i kobita na wokalu. Trochę z Cynica. No i Hiro na wiośle, ogólnie jestem na tak.