Obecny czas to Pon 8:31, 13 Maj 2024 | Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zobacz posty bez odpowiedzi
Forum Forum o muzyce metalowej Strona GłównaForum Forum o muzyce metalowej Strona Główna
Użytkownicy Grupy Rejestracja Zaloguj

Nile - Ithyphallic
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o muzyce metalowej Strona Główna » DEATH/GRIND
Zobacz poprzedni temat | Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rybak




Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: ByBy

PostWysłany: Sob 13:59, 30 Cze 2007    Temat postu: Nile - Ithyphallic

Nowa płyta jednego z moich faworytów jeśli chodzi o brutalny death, trzeba na początku zaznaczyć, napierdala na wszystkich frontach. Jako fan Nile'a z czystym sercem mogę stwierdzić, że to ich najlepszy i najbardziej zróżnicowany album. Oczywiście dalej trzymają się swojej niszy pt. epicki, brutalny defmetal ityfalliczny, cokolwiek by to ostatnie znaczyło. Także mamy wstawki egipskie, mamy podniosłe bębnienie, mamy cudowne riffy i wykurwiaszczą rzeźnię. Tyle, że tym razem amerykanie serwują na nieustanną zabawę tempami i nastrojami - od ledwo trzyminutowego Kawałka o Bardzo Długim Tytule, który jest konkretnym zapierdalaczem, który łamie się w połowie zajebiście chwytliwą zagrywką gitarową, aż po dziesięciominutowego kolosa Even the Gods Must Die na koniec płyty, który młóci w prawie doomowym tempach miejscami, podobnie jak początek openera. Walec, walec, kurwa walec. Walec na trzy miejscami wokale (wszyscy ludzie trzymający w rękach coś na kształt gitary użyczają gardeł) od potężnie niskiego growlingu po potępieńczy skrzek, jęczące solówki z cudownymi przeciągnięciami, genialną grę bębniarską George'a Kolliasa (niedowiarkom polecam The Essential Salts) - mimo, że bębny dalej są wyciągnięte mocno do przodu, nie jest to wada, gdyż skill kolesia naprawdę jest godny podziwu - chociaż wyciąga głównie tempa od szybkich po bardzo szybkie. Dodatkowo dzięki robocie gitarzystów i zaskakująco dobrze słyszalnym, gulgoczącym basie absolutnie żadnego kawałka nie mogę uznać ze słabszy (o ile interlude, jakim jest Infinity of Stone można uznać za pełnoprawny utwór), a typowo nile'owska pretensjonalność, która mnie nigdy nie drażniła, tutaj działa nawet korzystnie. Kolejna zaleta z tych większych i bardziej mięsistych - mimo niezaprzeczalnej, blastbeatowej brutalności kapeli udało się skonstruować warstwę gitar o tak chwytliwej i łatwo wpadającej w ucho materii, że większość setu wydaje się być stworzona dla koncertów. Ithyphallic to krążek z atestem headbang-friendly. Perełki? Tytułowy Ithyphallic, Kawałek o Długim Tytule (jest to, dokładnie mówiąc, Papyrus Containing The Spell To Preserve Its Possessor Against Attacks From He Who Is In The Water), Laying Fire Upon Apep, The Essential Salts. W zasadzie jestem przy tym, żeby wyróżnić całą płytę. Obok Xenosapien kapeli Cephalic Carnage mój kandydat na okołodeathową płytę roku.

Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
necroman




Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Śro 18:16, 25 Lip 2007    Temat postu: Re: Nile - Ithyphallic

Rybak napisał:
Nowa płyta jednego z moich faworytów jeśli chodzi o brutalny death, trzeba na początku zaznaczyć, napierdala na wszystkich frontach. Jako fan Nile'a z czystym sercem mogę stwierdzić, że to ich najlepszy i najbardziej zróżnicowany album. Oczywiście dalej trzymają się swojej niszy pt. epicki, brutalny defmetal ityfalliczny, cokolwiek by to ostatnie znaczyło. Także mamy wstawki egipskie, mamy podniosłe bębnienie, mamy cudowne riffy i wykurwiaszczą rzeźnię. Tyle, że tym razem amerykanie serwują na nieustanną zabawę tempami i nastrojami - od ledwo trzyminutowego Kawałka o Bardzo Długim Tytule, który jest konkretnym zapierdalaczem, który łamie się w połowie zajebiście chwytliwą zagrywką gitarową, aż po dziesięciominutowego kolosa Even the Gods Must Die na koniec płyty, który młóci w prawie doomowym tempach miejscami, podobnie jak początek openera. Walec, walec, kurwa walec. Walec na trzy miejscami wokale (wszyscy ludzie trzymający w rękach coś na kształt gitary użyczają gardeł) od potężnie niskiego growlingu po potępieńczy skrzek, jęczące solówki z cudownymi przeciągnięciami, genialną grę bębniarską George'a Kolliasa (niedowiarkom polecam The Essential Salts) - mimo, że bębny dalej są wyciągnięte mocno do przodu, nie jest to wada, gdyż skill kolesia naprawdę jest godny podziwu - chociaż wyciąga głównie tempa od szybkich po bardzo szybkie. Dodatkowo dzięki robocie gitarzystów i zaskakująco dobrze słyszalnym, gulgoczącym basie absolutnie żadnego kawałka nie mogę uznać ze słabszy (o ile interlude, jakim jest Infinity of Stone można uznać za pełnoprawny utwór), a typowo nile'owska pretensjonalność, która mnie nigdy nie drażniła, tutaj działa nawet korzystnie. Kolejna zaleta z tych większych i bardziej mięsistych - mimo niezaprzeczalnej, blastbeatowej brutalności kapeli udało się skonstruować warstwę gitar o tak chwytliwej i łatwo wpadającej w ucho materii, że większość setu wydaje się być stworzona dla koncertów. Ithyphallic to krążek z atestem headbang-friendly. Perełki? Tytułowy Ithyphallic, Kawałek o Długim Tytule (jest to, dokładnie mówiąc, Papyrus Containing The Spell To Preserve Its Possessor Against Attacks From He Who Is In The Water), Laying Fire Upon Apep, The Essential Salts. W zasadzie jestem przy tym, żeby wyróżnić całą płytę. Obok Xenosapien kapeli Cephalic Carnage mój kandydat na okołodeathową płytę roku.

no.


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Angelripper




Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pisarawa City

PostWysłany: Wto 18:23, 31 Lip 2007    Temat postu:

Nie no płyta świetna. Dalej utrzymują swoją koncepcje motywów egipsko-ityfalicznych.. To podkreśla się podczas zwolnionych tempem urywkami bardzo muzykalnymi, i tutaj duży plus. Rzeźnia jest ale nie na całej płycie. Bardzo dużo klimatycznych riffów. Płyta miażdży.. Twisted Evil

Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Veles
Administrator



Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:57, 12 Sie 2007    Temat postu:

zdecydowanie najlepsza płyta Nile jaką słyszałem

Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Rybak




Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: ByBy

PostWysłany: Pon 10:37, 20 Sie 2007    Temat postu:

Lubiącym takie klimaty polecam ostatnią płytę amerykańskiego Impurity - Of Lust and Pain.Tam również znajdziemy wysokojakościową rzeźnię z całą masą klimatycznych, ale też przejebanie ostrych riffów. Tym razem panowie bawią się mitologią, a raczej demonologią hinduską. Klasycznie defmetalowe brzmienie (dosyć morbidangelowskie), kilka czysto ambientowych wstawek i niesamowity polot tej płyty podbiły mnie. Co prawda brak tu aż tak dobrych solówek, jak oferuje Nile, ale i tak jest bardzo dobrze. Jeśli ktoś jest chętny, to mówić.

Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Angelripper




Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pisarawa City

PostWysłany: Pon 14:19, 20 Sie 2007    Temat postu:

To zamieść jeśli możesz Wink

Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Rybak




Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 205
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: ByBy

PostWysłany: Wto 9:02, 21 Sie 2007    Temat postu:

Mogę dać najwyżej [link widoczny dla zalogowanych], o resztę musisz upominać się prywatnie Wink

Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o muzyce metalowej Strona Główna » DEATH/GRIND
Wyświetl posty z ostatnich:   
 
 
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:  

Strona 1 z 1


Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Theme created OMI of Kyomii Designs for BRIX-CENTRAL.tk.